Archiwum dnia: 10 maja 2014

105. Każdego lekarza nachodzi kiedyś myśl aby…

Każdego lekarza nachodzi kiedyś myśl, aby

aa

Podległych mu włościan porzucić

aa

Zapakować do kufra aptekę domową i podróżną

aa

A także pośrednik polsko – angielski

aa

I ruszyć w podróż naokoło świata!

aa

Aby wreszcie zobaczyć Sydney Opera House

aa

Albo przekonać się jak się podróżuje wycieczkowcem

aa

Zagrać na didgeridoo

aa

Bumerangiem rzucić

aa

Boarding pass wydrukować

aa

I do kraju wrócić

aa

Aby pracować, pracować, pracować

Gdy mamusie pytają teraz swe pociechy: kim chcesz być synku / córeczko gdy dorośniesz?

Świadczeniodawcą – odpowiadają dzieciaczki, a co bardziej wyedukowane w nowych trendach powiadają interesariuszem systemu ochrony zdrowia.

Nie jest politycznie poprawnie być lekarzem lub pacjentem bo te nazwy wskazują na nierówność społeczną, losową, polityczną, ba! niebotyczną! Interesariusz to brzmi dumnie i nikt nie zgadnie kto w tym towarzystwie jest kim ;))

@mimax2 / Krystyna Knypl