Archiwum dnia: 11 czerwca 2014

122. Podróż do Aten

Podróż lotnicza TAM (189) WAW 11:10 – ATH 14:45

Z POWROTEM (190) ATH 14:15 – FRA 16:50

(191) FRA 20:10 – WAW 21:50

Każda podróż czymś człowieka zaskakuje. Świat teraz zrobił się niezwykle chciwy na pieniądze, wiec współczesne zaskoczenia maja zwykle charakter finansowy. Przyjechałam 2 godziny przed odlotem i to jest tyle aby spokojnie wygrzebać się ze wszystkich zasadzek współczesnego chciwego menedżeryzmu. Odprawa  zaczęła się na 2 godziny przed odlotem. Miły pan z obsługi powiedział:

-Ma pani wykupiony bilet w takiej taryfie, że nie obejmuje ona bagażu, jest on płatny dodatkowo 35 euro czyli 146 złotych, proszę opłacić w stoisku 215, i wrócić do mnie z dowodem wpłaty, wtedy otrzyma pani boarding pass. Ale na szczęście w drodze powrotnej ma pani bagaż w cenie biletu.

Bulbulbul – zabulgotałam wewnętrznie i udałam się do stanowiska pobierającego haracz. Tam okazało się, że przyjmują tylko w cash polskim, żadne karty kredytowe ani euro nie biorą, prawdziwi rozbójnicy nie dzielą się ani z bankami ani z Visą ani z Masterem. „Kesz na kiesz” – jak mawiali emigranci zarobkowi do Stanów Zjednoczonych z moich rodzinnych stron i wiedzieli co mówią!

Musiałam więc udać się na I piętro do banku i wymienić 20 euro, bo podobno kurs na parterze w kantorze jest wysoce niekorzystny. Zasilona 80 złotymi uiściłam haracz i dostałam pokwitowanie za -uwaga! uwaga- excess baggage, cokolwiek ten excess ma oznaczać. Nawet trudno z takim pokwitowaniem ubiegać się o zwrot, no bo powiedzą po co brałaś excess i nie zwrócą.

SONY DSC

Na security nawet niczym nie zadzwoniłam i udałam się na zwiedzanie nie widzianego 2 tygodnie lotniska ; ) .

Już pod gate’e dowiedziałam się od jednej pani, że jak się człowiek odprawia przez internet to ta zbójecka opłata wynosi 80 złotych. Wniosek:

trzeba się zawsze odprawiać przez internet, jednak!

SONY DSC

In plus zaskoczeniem był posiłek gorący na pokładzie – pulpety, ziemniaki puree i marchewka, ser, krakers, ciasteczko, kawa, herbata, woda. Porcje mini-mini, ale zawsze to lepiej niż w LOT-cie gdzie w cenie biletu do Brukseli za duże pieniądze jest woda i batonik.

SONY DSC

Rekompensatą były ładne widoki podczas podróży

SONY DSC

Ruch na trasie spory, śmignęło kilka maszyn po drodze

SONY DSC

Trochę ciekawych chmur różnej konsystencji

SONY DSC

Góry i chmury

SONY DSC

Inna wersja góry i chmury

SONY DSC

A do tego morze

SONY DSC

Na mapie wyglądało jakby samolot leciał do Kairu ; )

SONY DSC

Albo miał wylądować w jakiejś tajemniczej czarnej dziurze

SONY DSC

Ale po chwili ukazały się ładne widoki wybrzeża

SONY DSC

I jeszcze ładniejsze

SONY DSC

A nawet tajemnicze…

SONY DSC

Po chwili zobaczyłam pierwszy napis, jakże grecki w swym charakterze.

@mimax2 / Krystyna Knypl