Kaczka dziennikarska – rozdział 15: Współpraca z mediami wysokonakładowymi

Poprzedni rozdział

Następny rozdział

Rozdział 15: Współpraca z mediami wysokonakładowymi

Media wysokonakładowe z którymi współpracuję można podzielić na dwie grupy: miesięczniki wydawane przez samorząd lekarski oraz  tygodniki kolorowe adresowane do szerokich rzesz odbiorców.

Gazeta Lekarska jest miesięcznikiem wydawanym przez Naczelną Izbę Lekarską, otrzymują ją wszyscy lekarze na adresy domowe. Nakład Gazety Lekarskiej wynosi 135 tysięcy egzemplarzy.

Jej notowania w środowisku są zmienne, z tendencją do spadkowych, natomiast wśród czytelników nie będących lekarzami cieszy się dużym zainteresowaniem. Także reklamodawcy i zleceniodawcy gdy słyszą frazę, że pismo otrzymują wszyscy lekarze na adresy domowe wykazują ożywione zainteresowanie i z mniejszym bólem akceptują stawki cenowe.

Będąc już trochę wciągnięta w środowisko dziennikarskie wybrałam się pewnego razu na uroczystość wręczenia nagród, która odbywała się w PKiN. W części nieoficjalnej poznałam dr Marka Stankiewicza, który był wówczas redaktorem naczelnym Gazety Lekarskiej. Wymieniliśmy się wizytówkami i za czas jakiś otrzymałam korespondencję mailową: redkacji poszukiwała nowych autorów i zapraszała do nadsyłania tekstów. Interesowałam się wtedy zagadnieniem wypalenia zawodowego. Napisałam artykuł o tym ciągle ważnym problemie i wysłałam do redakcji. Tekst został przyjęty do druku…

Na łamach Gazety Lekarskiej debiutowałam artykułem: Zespół wypalenia zawodowego lekarzy Knypl K.
Gazeta Lekarska 2005,4,18-19.

Moja fotografia w bluzie dżinsowej z podniesionym kołnierzem zdobiła artykuły w Gazecie Lekarskiej. Bluza marki Ralph Lauren kupiona w San Francisco była przed długie lata moją ulubioną

Legitymacja z Gazet Lekarskiej

O rubryce „Rozszyfruj receptę” pisałam tak na łamach nr 1/2012 Gazety dla Lekarzy

O rubryce Rozszyfruj receptę

W rubryce „Rozszyfruj Receptę” pokazywałam osiągnięcia kolegów lekarzy w dziedzinie kaligrafii alternatywnej

O wiele większy nakład mają media popularne adresowane do szerokich rzesz czytelników. Jak trafiłam do wysokonakładowych mediów popularnych?

Pewnego poranka mój mąż pochłaniając ogłoszenia w jednej z gazet codziennych wyczytał, że Wydawnictwo Murator poszukuje lekarza do odpowiadania na pytania czytelników w www.poradnikzdrowie.pl

Zgłosiłam się do wydawnictwa i tak rozpoczął się kilkuletni okres mojej współpracy z red. Anną Zaborską. W czasach mobilności w zatrudnieniu nie jest niczym dziwnym, że zmienia się pracą.

Moje porady w prasie kobiecej

Gdy red. Anna Zaborska przeszła do Wydawnictwa Bauer zarekomendowała mnie i współpraca z kolejnymi paniami redaktor prowadzącymi działy zdrowia trwa do dziś. Aktualnie współpracuję z red. Beatą Prasałek w dwutygodniku Chwila dla Ciebie oraz z red. Martą Maruszczak  Dobrym Tygodniu,  a także doraźnie w kilku innych tytułach.

Odległość między akademickim a popularnym stylem pisania  jest olbrzymia. Musiałam nauczyć się innego formułowania zdań, posługiwania się  innymi pojęciami, a także udzielania  porad lekarskich innym językiem. Większość postronnych osób nie zdaje sobie sprawy przed jakim wyzwaniami stoi dziennikarz medyczny piszący do prasy kolorowej. Rozumiał to dobrze to rozumiał jeden z kolegów dzienikarzy ( także z wykształcenia lekarz), który na wiadomość, że pracuję dla mediów popularnych zapytał mnie: jak dajesz sobie radę warsztatowo? Jest to bowiem odrębny warsztat dziennikarski niż ten którego używa się pisząc do prasy naukowej czy mediów zajmujących się polityką lub kulturą.

W prasie popularnej przeważają porady oparte o metody domowe likwidowania dolegliwości. Pisząc pewnego razu o zmniejszaniu dolegliwości i obrzęku po ugryzieniu przez komary postanowiłam sprawdzić w zasobach Pub Med czy są naukowe doniesienia o przeciwzapalnym działaniu cebuli stosowanej miejscowo.

Okazało się, że są bardzo poważne prace naukowe potwierdzające takie działanie.

Inne ciekawe zdarzenie związane było z korespondencją od czytelniczki z Terespola, która zadzwoniła do redakcji Dobrego Tygodnia z pytaniem na temat stosowania suplementu diety u starszej osoby, która nie mogła stosować leku przeciwzakrzepowego.

Poprosiłam redakcję aby dała mój numer telefonu i upoważniłam do kontaktu ze mną. Za chwilę zadzwoniła czytelniczka i po upewnieniu, że rozmawia ze mną wyznała:

-Jak ja się cieszę, że pani doktor naprawdę istnieje, a nie jest jakimś wymyślonym tworem! Wycinam z gazety i zbieram wszystkie pani porady….

Innym razem do redakcji tego pisma zadzwoniła starsza pani z pytaniem gdzie może zgłosić się do mnie na konsultację. Poprosiłam aby przekazano czytelniczce mój telefon komórkowy i po chwili odbyła się bardzo sympatyczna rozmowa:

-Dzień dobry pani doktor, jestem pani dawną pacjentką z Kliniki Promed oraz pani czytelniczką. Chciałabym przyjść na wizytę do pani, ale już pani tam nie przyjmuje po tym jak przed kilku laty pojechała pani do Ameryki. Czytam te porady w Dobrym Tygodniu i zadzwoniłam do redakcji aby dowiedzieć się gdzie teraz pani przyjmuje.

-Niestety nie przyjmuję teraz w żadnej przychodni.

-Ale dlaczego pani nie przyjmuję, powinna pani przyjmować.

-Dużo piszę, a poza tym jestem babcią dwojga wnucząt.

-Aaa, to co innego… jak pani jest babcią to co innego.. to rozumiem, że pani nie przyjmuje pacjentów. Skierowałam pacjentkę do koleżanki, zapewniając, że jest także doświadczonym hipertensjologiem.

– Pani doktor bardzo dziękuję i Szczęść Boże! – zakończyła pacjentka. Opisałam przebieg rozmowy w mailu do red. Danuty Boruc, odpowiedzialnej z dział medyczny. Za chwilę otrzymałam odpowiedź z podziękowaniem i słowami: I ja powtórzę – Szczęść Boże!

Nie zawsze jest tak sielankowo. Oblicza dziennikarstwa medycznego mogą być różne, czasami ponosi mnie mój temperament publicystyczny i piszę coś bardziej wyrazistego:

Będąc młodą dziennikarką medyczną…

przebywałam na całodobowem dyżurze redakcyjnem

Managing Editor dopieszczał kolejny numer Modnych Diagnoz. Cisza, spokój zdawały się emanować z każdego zakątka redakcyjnych apartamentów jeśli nie liczyć dźwięków zgrzytania zębów wydawanych podczas czytania relacji z kolejnych koronacji głów zasłużonych dla medycyny. Wszyscy odznaczeni pochylali się z troską od rana do nocy nad dolą i niedolą świadczeniodawcy, czuwali nad wdrożeniem i zabiegali o wyniki.

Nagle do wnętrza redakcyjnego komputera wpadła kolejna już tego dnia  porcja codziennego mailingu prasowego – różne trele morele, a wśród nich prawdziwy baks!
Redaktor Monika Mieyska, pierwsze pióro organu mediowego Trucie & Plucie a także prezessa charytatywnej prozdrowotnej fundacji Empatyczna Szklanka Wody 

http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly-3/edukcja-pozamedyczna/413-charakterystyka-produktu-leczniczego-empatyczna-szklanka-wody

otrzymała delegację do Brazylii aby mogła podładować swe gruczoły jadowe w kontakcie z tamtejszymi przedstawicielami gadów i płazów. 

Brazylia została wybrana jako symboliczne miejsce – żyje w tym kraju żmija wyjątkowo związana z medycyną Bothrops jararaca

https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBararaka

Ze śliny tej gadziny wyizolowano substancje takie jak bradykinina oraz prolina, a badania nad nimi stały się impulsem prowadzącym do odkrycia ACE inhibitorów. 

Niestety sprzedaż organu Trucie & Plucie spadała bezustannie i rozpoczęto nerwowe poszukiwania mające na celu odzyskanie utraconych dusz rynku wydawniczego.Nie pomagały pielgrzymki Ojca Redaktora po kraju ani inwokacje do czytelników o wsparcie. Zanosiło się na krach, że achhh…

Pozazdrościliśmy redaktor Monice Mieyskiej i też wkręciliśmy się na atrakcyjną wycieczkę. Jako medium niskobudżetowe załapaliśmy się  z Managing Editorem na podróż eksperymentalną. Rozumiemy, że nie każdy może reprezentować Umiłowaną Ojczyznę na zagranicznych salonach, ale dla chcącego nic trudnego i zawsze można zorganizować coś alternatywnego.

http://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/bedac-moda-dziennikarka-przebywaam-na.html

Modne Diagnozy doczekały się życia w realu – na kontach moich na Facebok’u, LinkedIn oraz blogu GdL.

Z tematyką poruszaną w mediach popularnych, gdzie często porady zawierają zalecenia picia naparów z ziół wiąże się sympatyczne wspomnienie związane z moim pobytem w Sao Paulo na kongresie Interamerican Society of Hypertension w 2004 roku.

aa2
Sala śniadaniowa w hotelu w Sao Paulo

Salę śniadaniową poznałam następnego dnia rano i było to bardzo miłe zdarzenie. Pierwsze na co zwróciłam uwagę w sali śniadaniowej to był koloryt ścian – specjalny rodzaj koloru pomarańczowego, złamanego lekką domieszką szarości. Nazwałabym go pomarańczowym brazylijskim, bo nigdzie indziej nie spotkałam takiego odcieniu.
Śniadania były wspaniałe i aromatyczne – wędliny, sery, pieczywo takie jak wszędzie, natomiast owoce o znakomitym zapachu nie spotykanym nigdzie indziej. Świeże ananasy miały niezapomniany aromat, a arbuzy były daleko bardziej słodkie niż te które są w naszych sklepach. Niezwykle smaczne były też ciasta – pierniki z polewą czekoladową, babki pieczone każdego dnia. Do wyboru były napoje – kawa, herbata i soki.

aa2

Liście boldo

Z herbat wyróżniała się herbata boldo – był to płyn wydzielający woń naparu z nafty. To była właściwie  jedyna rzecz, która nie smakowała mi w Sao Paolo.
Pisząc  te wspomnienia zajrzałam w google i dowiedziałam się, że liście boldo są rodem z Chile. Napar z nich jest używany do oczyszczenia krwi, gdy wątroba i nerki nie pracują prawidłowo. Ma też herbatka boldo zapobiegać powstawaniu kamieni nerkowych i żółciowych. Powinno się napar wypijać na godzinę przed posiłkiem. Spożyta w nadmiarze może spowodować biegunkę oraz zanik zainteresowania płcią przeciwną. Jednak odpowiednio dawkowana przez profesjonalistów – jak donoszą reklamy – stymuluje apetyt, zapobiega zaparciom, działa przeciwzapalnie, rozluźnia mięśniówkę przewodu pokarmowego i ożywia układ nerwowy.
Jak się człowiekowi rozluźni przewód pokarmowy to trzeba zajrzeć do łazienki, a tam największą niespodzianką była klapa na sedesie gruba i gąbczasta, o niespotykanej wygodzie. Nigdzie indziej takiej nie spotkałam!  Gdy człowiek usiadł na takiej klapie, to nie prędko miał chęć do wstawania niezależnie od tego w jakim stanie aktywności znajdował się jego przewód pokarmowy ; ))

00001-1
Wersja sedesu De Lux w brazylijskim hotelu

Najwyraźniej się na herbatce boldo nie poznałam, no ale nie jestem profesjonalistką w ziołolecznictwie!  Co najciekawsze dopiero teraz doczytałam o związkach paskudnej herbatki boldo  z naszą poczciwą boldaloiną!
Czyż nie jest to kolejny i jakże niebanalny dowód, że podróże niebywale kształcą?

http://modnediagnozy.blogspot.com/2017/03/pobyt-wsao-paulo.html

Innym rodzajem współpracy z populatnymi mediami wysokonakładowymi jest udzielanie wywiadów. W początkach mojej kariery na tym odcinku cennych porad praktycznych udzielała mi doświadczona dziennikarka radiowa red. Wanda Pawłowicz.

Oto lista udzielonych przeze mnie wywiadów

  1. http://www.zgms.cm.umk.pl/kwartalnik/GiP_03_2009.pdf  
  2. http://www.sprawynauki.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1569&catid=297&Itemid=30
  3. http://www.polskieradio.pl/7/15/Artykul/397999,Nie-jedz-tyle-soli
  4. https://www.photoblog.com/mimax2/2011/07/08/8072011-i-participated-in-one-hour-live-radio-show/
  5. https://www.photoblog.com/mimax2/2011/12/29/29122011-yesterday-i-participated-in-live-tv-show/
  6. https://www.photoblog.com/mimax2/2011/12/02/2122011-today-i-participated-in-live-radio-show/
  7.  https://www.photoblog.com/mimax2/2012/01/27/27012012-yesterday-i-participated-in-live-tv-show/
  8. http://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/491310,Lekarze-sie-buntuja-Czy-bedzie-protest-%28wideo%29
  9. http://www.polskieradio.pl/13/53/Artykul/491382,Rozmowa-z-dr-Krystyna-Knypl
  10.  https://www.photoblog.com/mimax2/2012/06/26/26062012-i-participated-today-in-live-show-nie-ma-zartow-in-superstacja-tv/
  11. https://www.photoblog.com/mimax2/2012/07/10/10072012-i-participated-yesterday-in-tv-show-nie-ma-zartow/
  12.  https://www.photoblog.com/mimax2/2012/08/11/11082012-i-participated-yesterday-in-live-tv-show/
  13. https://www.photoblog.com/mimax2/2012/09/17/17092012-i-participated-in-live-tv-show-about-medicine-internet/
  14. http://medicus.lublin.pl/index.php?pid=1062
  15.  https://www.photoblog.com/mimax2/2014/05/14/14052014-i-participated-yesterday-in-live-tv-talk-show/
  16. https://www.photoblog.com/mimax2/2014/10/19/19102014-more-shots-from-my-interview-to-tvp-info/
  17.  https://www.photoblog.com/mimax2/2014/10/24/24102014-wywiad-dla-radia-tok-fm/
  18. https://www.photoblog.com/mimax2/2015/04/01/1042015-i-participated-yesterday-in-live-tv-talk-show/
  19. https://www.photoblog.com/mimax2/2017/08/01/1072017-polskie-radio-24-komentarz-o-upalach/
  20. https://www.photoblog.com/mimax2/2015/07/04/4072015-i-participated-today-in-polskie-radio-24-live-ta
  21.  http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/243-gdl-w-audycji-radiowej
  22.  http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/282-redaktor-naczelna-gdl-w-polskim-radiu-24
  23. https://www.photoblog.com/mimax2/2016/06/01/1062016-i-participated-in-live-radio-broadcast/
  24. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kary-nfz-czy-maja-sens,685361.html
  25. https://www.photoblog.com/mimax2/2016/12/14/14122016-i-participated-today-in-live-tv-show/
  26. https://www.photoblog.com/mimax2/2016/12/15/15122016-the-second-interview-with-mimax2/
  27. https://www.photoblog.com/mimax2/2016/12/27/27122016-i-participated-in-a-live-broadcast-at-polish-radio-24/
  28. https://www.photoblog.com/mimax2/2016/11/17/17112016-i-participated-in-live-polskie-radio-24-broadcast/
  29. https://app.sermo.com/posts/posts/350481(access only for registred doctors)
  30. https://www.photoblog.com/mimax2/2017/02/03/3022017-komentarz-telefoniczny-w-pr-24-o-grypie/

Rozdziały

1.Wstęp do bardziej szczegółowych zwierzeń

2. Kiedy wszystko się zaczęło?

3. Początki epoki freelancera

4. Debiut powieściowy Maść Tygrysia

5. Powieka modelki i dalsze opowiadania

6. Ach ta afiliacja!

7. Moje wiersze

8.Fotoblog „Modne Diagnozy” by @mimax2

9. Dziennikarz interwencyjny w akcji

10. Zostaję Sermo community columnist

11. Akredytacje krajowe – Sejm, Kancelaria Prezydenta

12. Akredytacje amerykańskie Stany Zjednoczone i Argentyna

13. Akredytacje na konferencjach organizowanych przez Komisję Europejską

14. Akredytacja w Australii

15. Współpraca z mediami wysokonakładowymi 

16.Gdzie mieszkałam podczas wyjazdów dziennikarskich?

17. Ciekawe miejsca konferencji prasowych

18. Ciekawi ludzi spotkani na dziennikarskiej drodze

19. Gazeta dla Lekarzy

20. Podsumowanie

Dodatek: spis opublikowanych artykułów

 

Jeden komentarz do “Kaczka dziennikarska – rozdział 15: Współpraca z mediami wysokonakładowymi

Możliwość komentowania została wyłączona.