Archiwum dnia: 20 grudnia 2018

20/12/2018. Madame redacteur Canard donosi z Ministerstwa Wszystkich Pacjentów

Koniec roku zbliżał się wielkimi krokami. Wszyscy harowali dla dobra sarmalandzkiego pacjenta dniami i nocami. Szczególnego nakładu pracy wymagała nowa lista leków refundowanych. Nadludzkim wysiłkiem opracowano ostateczny kształt listy i udano się na zasłużony odpoczynek weekendowy do Hotelu za Wsią.

Utrudzeni urzędnicy ministerialni spędzili czas na medytacjach na tym jak jeszcze bardziej udoskonalić listę leków refundowanych. Badano też wpływ diety ośmiorniczkowej na decyzje refundacyjne. Nie od dziś wiadomo, że owoce morza mają w swych organizmach różne toksyny, metale ciężkie, które mogą zaburzać trafność decyzji refundacyjnych.

Wypoczęci, oczyszczeni z toksyn i zregenerowani powrócili w poniedziałek do swoich miejsc pracy, aby jeszcze z większym poświęceniem pracować dla dobra pacjenta Sarmalandzkiej Rzeczypospolitej.

Jakież było ich zdziwienie gdy przeczytali doniesienia prasy opozycyjnej, która sugerowała, że hotel był 5*, bankiet wytworny, a związek wpisania niektórych leków na listy refundacyjne z właścicielami hotelu nieprzypadkowy.

Ryc. Owoce morza

Pracownicy Ministerstwa Wszystkich Pacjentów zawrzeli z oburzenia! Rzecznik prasowy opracował profesjonalne dementi. Oto jego treść:

Nie jest prawdą, że pojechaliśmy do „Hotelu za Wsią” na balangę, bowiem zostaliśmy porwani i wywiezieni siłą w nieznanym kierunku.

Nie jest prawdą, że się objadaliśmy owocami morza! My z wielkim poświęceniem braliśmy udział w badaniu klinicznym sponsorowanym przez producenta wpisanych na listę leków, dotyczącym wpływu spożycia owoców morza na decyzje refundacyjne.

A tak w ogóle to nie mamy waszych płaszczy i co nam zrobicie?

Relacji Madame redacteur Canard z uwagą wysłuchała:

@mimax2 /Krystyna Knypl, lekarz

Gazeta dla Lekarzy ( GdL) redaktor naczelna & wydawca

https://sites.google.com/site/myjournalismkrystynaknypl/

P.S. Moja powieść jest dostępna w całości tu: Gorączka złota.

Powyższy odcinek jest jej kontynuacją, którą pisze samo życie.